Band w pełnym składzie, nagłośnienie - słyszymy się, my w sukniach do ziemi, goście wirujący na parkiecie, kelnerzy i barmani bardzo uprzejmi. Uwielbiamy takie imprezy!!!
Zatem: w sobotę 08.02.2014 zagraliśmy koncert w Hotelu Marriott w Warszawie na zamkniętej imprezie dla Izby Lekarskiej i jej oddanych przyjaciół. Impreza była raczej balem, my przynajmniej czułyśmy sie jak na balu. Ustaliłyśmy wcześniej, że ubierzemy się w długie suknie, każda w innym kolorze. Wstępne przymiarki miały miejsce parę dni wcześniej na naszym tajnym zgromadzeniu u Foki, o którym Marta napisze niebawem. Między soundcheck'kiem a występem miałyśmy sporo czasu na relaks i przygotowanie wszystkich make-up'owych detali.
Nasz występ zaczynał się koło północy
, mogłyśmy więc opowiedzieć sobie mnóstwo róznych historii, o których jeszcze nie opowiadałyśmy, albo poruszyć po raz 'enty' tematy dobrze nam znane, bo przecież jesteśmy w nieustającym in touch'u :) . Ostatnio na topie jest siłownia i ćwiczenia aerobowe, jak również tryb życia niemowląt. Tematem niezmiennym są nasi chłopcy z bandu, którzy na zmianę doprowadzają nas do szału i wprawiają w zachwyt. Oto plejada gwiazd:
klawiszowiec - GRZEGORZ KARAŚ
gitarzysta - PIOTREK RUBIK
perkusista - KORNEL KONDRAK
i basista - MARCIN PENDOWSKI
W tak zwanym międzyczasie nagrałyśmy muzyczne pozdrowienia dla chorego Olafa. Do podglądu tutaj: GRAMY DLA OLAFA! WALCZYMY RAZEM Z NIM!.
Nadszedł czas naszego występu. Z uśmiechami na twarzach wyśpiewałyśmy wszystkie dźwięki, chłopaki grali, goście tańczyli.
I o to właśnie w tym biznesie chodzi!:)
I o to właśnie w tym biznesie chodzi!:)
Po tak energicznym wieczorze zapragnęłyśmy zagrać własny koncert, na którym goście będą mogli tańczyć. Hmmm ciekawe czy manager spełni te życzenia, a wiemy, że lubi robić niespodzianki. Zatem do zobaczenia wkrótce!!!!!
- to pisałam ja - Bardotka Aga,
joł !
- to pisałam ja - Bardotka Aga,
joł !
Chętnie bym wzieła udział w takim wieczorze :) GO dziewczyny!
OdpowiedzUsuńfajna relacja, no i koncert pewnie mega!
OdpowiedzUsuń