Co wpływa na twórzczość artystów?
Ciężko to określić.
Przyjmijmy, że artysa nie trzyma się restrykcyjnie zasad wpojonych w szkołach, jego utwory nie muszą wówczas mieć formy zamkniętej: wstęp, rozwinięcie, zakończenie. To daje już pole manewru.
Załózmy, że tekst w utworze nie musi się rymować, a jeśli już się rymuje to nie są to rymy 'częstochowskie' AABB, ABAB - [ temat do rozwinięcia przez Fokę i Boogiego, czują i rymują to wiedzą :) ], wtedy można użyć słów wielu i różniebrzmiących, a nie tylko takich które nam pasują do koncówki słowa w wersie poprzednim.
Załóżmy, że długość wesrów nie jest równa , wówczas możemy pobawić się w ciekawe przerzutnie i cięcia myśli, rozwinięcia w kolejnych wersach.
Załóżmy, że akcent nie zawsze jest polski w polsich słowach - dość odważny pomysł, przepraszamy polonistów, a piosenka zyskuje humor i wydaje się być inteligentnie przemyślana.
Po przyjęciu tych założeń, na twórczość artysty może wpływać wszystko. :D
My czasem się zasad trzymamy, częściej jednak nie i utwory jakie mamy kazdy widzi, a raczej słyszy.
Podczas wspólnych spotkań słuchamy przeróżnych utworów, wertujemy nagrania w internecie i mamy 'fazy' na dany numer.
W Wiedniu, o którym już pisałam, zaprezentowałam Foce utwory zespołu Robodrom.
Od razu wiedziałysmy, że jest to muzycznie męski odpowiedznik Bardotki.
Zespół tworzą:
Jan Ambroziewicz,
Krzysztof Szczepaniak,
Krzysztof Szczepaniak,
Szymon Orfin,
Maciej Zych,
Tomasz Rossowski
Tomasz Robaczewski Chłopaki są szaleni, grają i śpiewają o czym tylko chcą i jak tylko chcą.
Pokochałyśmy piosenkę o Arturze.
Artur, błagam lub mnie, błagam lub mnie...lub mnie rzuć :D
Werwy na cały dzień dodała Królowa śniegu
Na kolana jednak rzuciła piosenka Bij mnie. To jest jakiś kosmos. 'Bij mnie , bij mnie kijem, bij mnie po twarzy. Bij mnie bij mnie kijem, bij mnie po pupie.'
No i właśnie chciałam powiedzieć, że Robodrom to jest taki zespół, który nie trzyma się zasad, przyjmuje założenia z początku postu i jest mega niezaszufladkowany.
Robodromu wersja trio : :D :D :D
Polecamy zespół Robodrom na smutne wieczory, absurd codziennego dnia, zdenerwowanie po kłótni z facetem, bo przwecież nie z dziewczyną ;), albo na poranek przy kawie, winie, piwie, jak kto woli.
Chłopaki Robodromiaki, jeśli chcielibyście zrobić z dziewczynami Bardotkami jakiś fajny hit, to możemy o tym porozmawiać. :)
Na koniec jeszcze jedna fotka i jasnym jest wszystko:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz