Ooooo raju! Absurd Absurd i po Absurdzie.
Takich emocji jak ten koncert dawno nie doświadczyłyśmy.
Istny Rollercoaster.
Cały tydzień poprzedzający Absurd upłynął pod znakiem
prób/przygotowań/koncertów. Przyjechałam z moich Holendrów Baranowskich do
Warszawy z walizą wypchaną ciuchami na siłkę i strojami na scenę. W efekcie od
ciągnięcia bagażu przez całe miasto urósł mi biceps, a po trzech próbach i
koncercie SNG moje gardło udało się w stan spoczynku. Całe szczęście adrenalina
zrobiła swoje.
Ale od początku.
The Hot Sausages przechodzą ostatnio rewolucję i okazało
się, że koncert zgrają z nami uwaga, uwaga - Karaśkot – nasz filar, nasz posąg ze spiżu,
ostoja nie do zdarcia… iiii to by było na tyle.
Potem zaczęły się komplikacje implikujące kombinacje. Ostatecznie
odnalazłyśmy zastępców, w jednym przypadku nawet zastępcę zastępcy zastępcy,
uffff.
Próby odbyły się w Black Kiss Records u naszego ziomeczka Arka Kopery (POLECAMY!!!).
Siedemnaście utworów to wyzwanie, ale chłopaki spisali się
na medal!
Karaśkot niczym prezes kółka rolniczego rządził i dzielił,
wyglądając przy tym równocześnie potulnie i stanowczo (mmmm rewelacja), Artur
Siejka – basista – punktualny i doskonale przygotowany, rozkręcał się z minuty
na minutę i ogarniał niczym prawdziwy Sausage, Kacper Stolarczyk – gitarzysta-
rzucony na głęboką wodę, ze spokojem na twarzy zagrał jak zwierzę, wkręcając
się w nasz klimat i last but not the least Kamil Kukla – perkusista(zastępca
zastępcy zastępcy) – będący bębniarzem z innej bajki, wkleił się w naszą
bardotkową historię na luzie i zagrał wszystkie ‘tkaka’, „kokokoko dupcdupc” i
‘raz dwa – o tak’.
Koncert musiał pójść… koncertowo. I owszem tak było. Również dzięki Kubie Iwińskiemu - realizatorowi dźwięku! Zrealizował na medal!
Łącznie
zagraliśmy 19 utworów = 16 + 3 bisy. Ło rany… TEGO jeszcze nie było.
Najbardziej tym razem spodobali się BRODACZE i uwaga uwaga
DZWONECZKI.
Niejedna łza się w oku zakręciła. Baaardzo mnie to cieszy bo
sama wylałam nad tym utworem morze łez.
Aha! I wielkie brawa i meksykańska fala dla wszystkich tych,
którzy razem z nami słuchali Bogumiła spod ciemnych okularów ;) to był strzał w
10!
Już zaczęliśmy przygotowania do następnego kwietniowego
koncertu, tym razem w DZIK-u. Zapraszamy 25.04 do klubu naprzeciwko ambasady
rosyjskiej!
BĘDZIE ODJAZDOWO!!!!!
Kiss,
Focz ;)
ps. Uszanowanko za zdjęcia dla Beci i Soszki <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz