Pstrąg ... brzmi poważnie i wydaje się być trudny do przygotowania.
Ja mam swój własny sposób na pstrąga - prosty, szybki i co najważniejsze mało męczący. Podzielę się wiedzą. Zapraszam na ziemniaczano-rybną zapiekankę z porem! Może dla panów nie brzmi to zbyt zachęcająco, bo jak coś jest rybne i w dodatku z porem...(który facet odróżnia to warzywo od selera?), to pewnie zdrowe i niedobre, bleee. Zapewniam jednak, że danie jest przepyszne. Efekt będzie taki:
W celu przygotowania składników na zapiekankę najlepiej jest wybrać się na targ i kupić:
- rybę pstrąg, najlepiej filet w ilości dowolnej, w zalezności od upodobań;
- por;
- cebulę;
- ziemniaki - 4 średniej wielkości;
- czosnek - 4 ząbki
- orzechy włoskie ok. 150 gram , obrane;
- jogurt naturalny;
- 200 gram brukselki, albo inne warzywo (kalafior, brokuł);
- łyżka stołowa masła;
- sól, pieprz i przyprawę do ryb.
Pstrąg czeka spokojnie na swoją kolej.
Ziemniaki kroimy w talarki i wrzucamy na gotującą się, posoloną wodę na kilka minut. Ten zabieg jest niezbędny, żeby ziemniaki nie pozostały niedopieczone podczas wspólnego pieczenia w piekarniku z innymi, bardziej 'miękkimi' składnikami.
Zanim woda na ziemniaki się ugotuje, można pokroić por w krążki i cebulę w kostkę.
Zwinne gospodynie zdążą też posiekać orzechy, które na koniec posłużą do posypania górnej warstwy zapiekanki. Po upieczeniu uzyskamy pyszną orzechową skorupkę - wersja light zamiast tłustego sera żółtego.
Ugotowane ziemniaki odcedzamy i pozostawiamy do ostygnięcia.
Zabieramy się natomiast do zeszklenia pora i cebuli. Podsmażamy warzywa na patelni dodająć łyżkę masła z odrobiną soli i pieprzu. W tym czasie również solimy i rybę z dwóch stron.
Kiedy warzywa spokojnie podsmażają się na patelni, jest czas na przygotowanie czosnkowego sosu do zapiekanki. Siekamy więc czosnek i dodajemy go do jogurtu naturalnego.
Jogurt możemy skropić cytryną, posolić, posłodzić i dodać trochę pieprzu, wszystko według gustu.
W żaroodpornym naczyniu układamy kolejno:
- ziemniaki;
- pokrojoną rybę w kostkę;
- por i cebulę;
- całość zalewamy sosem czosnkowym;
- i posypujemy rozdrobnionymi wcześniej włoskimi orzechami.
Teraz, przykryta żaroodpornym wieczkiem, zapiekanka ląduje w piekarniku na około 30 minut - 180 st. Po upływie ustalonego czasu, zdejmujemy pokrywkę, włączamy opcję termoobiegu i pieczemy przez 10 minut nadal w temperaturze 180 stopni.
Wrzucamy do gorącej, słonej wody brukselkę i gotujemy ok. 5 minut. Dodam, że podanie brukselki na talerzu nie jest obowiązkowe, ale jak szaleć to szaleć! Bądźmy zdrowi, zieloni i ekologiczni na wiosnę. (Panom jedzenia małej zielonej kapusty możemy tym razem oszczędzić).
W końcu jest chwila na relaks.
Czyli czytamy prasę, książkę, słuchamy muzyki, malujemy paznokcie, wybieramy kolor farby do włosów... Ja wpatrywałam się w piękne kwiaty, które dostałam z okazji Dnia Kobiet - święta z czasów komunistycznych. Kwiaty tradycyjnie wstawiłam do komunistycznego wazonu. Wyglądają uroczo.
:) Dzięki Sebu za pamięć!
I jest nasza zapiekanka!!!!!
Pyyyycha, omomomomomomom.
Po tak zdrowym obiedzie nie mogliśmy długo dojść do siebie :D
W tygodniu wymyśliliśmy zatem świetny przepis na prawdziwą włoska pizzę na cienkim cieście, którą można zrobić w zwyczajnym, domowym piekarniku.
To tyle z kulinarnych przysmaków 1/3 Bardotki Agi.
joł
wszystko super! tylko ta brukselka... łeeeee :P
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńo mamo! zapomniałam wspomnieć, że do sosu czosnkowego dodałam trochę chrzanu i wyszedł pyszny sos czosnkowo-chrzanowy