wtorek, 8 października 2013

jesień plecień zaraz koncert

Weekend był piękny, pracowity, muzyczny i pyszny.
W sobotę pojechałam na targ pod Warszawę obkupić się pysznym i świeżym jedzeniem. 
Targi to przecudna sprawa! Kupiłam pyszne gruszki, biały ser domowego wyrobu. Same smaczne rzeczy. Później z tych gruszek upiekłam ciasto. Ser miał starczyć na kilka dni. Niestety już go nie ma:]


Wieczorem śpiewałyśmy z dziewczynami  kameralny koncert na Mysiej 3. 
Bardzo ładna, surowa i jasna przestrzeń.  Zostałyśmy bardzo miło przywitane i spotkałyśmy się z pozytywnym odbiorem naszych numerów. Były nawet tańce!























Wczoraj pojechałyśmy do Grójca do Radia Mazowsze. Byłyśmy znowu we dwie, tym razem zamiast Agi wskoczyłam ja:)
Miałyśmy szansę zaprosić słuchaczy na nasz koncert, a przy okazji puścić dwa utwory, które pojawią się na naszej płycie.



Wieczorem zrobiłyśmy spotkanie bojowe.  Wyreżyserowałyśmy cały koncert, ustaliłyśmy co chciałybyśmy zmienić w dotychczasowych utworach. Wymyśliłyśmy stroje i zjadłyśmy kolację w bardzo przytulnej knajpce na ochocie- Pochwale Niekonsekwencji. 
Przy okazji zaprojektowałyśmy sobie jednodniowe dziary:P 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz