piątek, 9 maja 2014

Trip Bardotki jednodniowy

               Marzy nam się trasa koncertowa - taka dłuuuga i z naszym ulubionym przewoźnikiem Rafałem Stępień z Amelia Travel!!!

              

               W Piotrkowie Trybunalskim pewna firma zapragnęła, żebysmy zagrali podczas pewnego ich święta, zgromadzenia, czy też posiedzenia.  Cóż robić, trzeba jechać. Odbyliśmy próbę z rana i w droooooogęęęęęę ! Co prawda nie jechalismy z Koniem Rafałem, bo się ostatnio trochę poturbował, ale wysłał nam zastępcę - pana Mariusza, który był równie fajny i odpowiedzialny, jak Koń. Zwykle podróżujemy w ósemkę: czterech muzyków, trzy wokalistki i Magda. Tym razem również ósemką ruszyliśmy przed siebie. Po drodze oczywiście dyskutujemy, ustalamy plan na najbliższe dni, przekomarzamy się z naszymi panami, opowiadamy sobie historie prawdziwe i zmyślone, robimy zdjęcia i wygłupiamy się. Foka na przykład zapragnęła zobaczyć siebie bez włosów, a Karaś ma taką aplikację (Karaśkot uwielbia wszelkie aplikacje) i wyszło tak:


Ach ta nasza Foczka.... ;)

Z ustaleń to wybrałyśmy miejsce i styl na najbliższą sesję zdjęciową na okładkę naszej płyty i omówiłyśmy klip do Brodaczy, więcej nie zdradzę, bo mnie skrzyczą dziewczyny! ;)

               W Piotrkowie było bardzo miło. Na sali przeważali tym razem panowie, bo i branża raczej męska. W tle jakieś maszyny do obróbki.... yyy Focz do jakiej obróbki? Ty studiowałaś na Politechnice. Wśród tych maszyn my. Ciekawe doświadczenie, śpiewało się dobrze i pogłos był całkiem sympatyczny. Przed tym mini koncertem udaliśmy się na obiad do restauracji Zielona Oliwka na rynku. Polecamy to miejsce - jedzenie pyszne i miła obsługa. Chłopcy do każdego zestawu dnia dostali pyszny deser. Czas jak zwykle bardzo szybko mijał, a my rozmarzyłyśmy się nad wizją długiej trasy koncertowo-wakacyjnej. Z pewnością się taka wydarzy. Musimy tylko znaleźć opiekunkę dla Toli, albo zabierzemy Maleństwo ze sobą, zakupimy odpowiednią ilość ulubionego wytrawnego, spakujemy instrumenty, chłopaków i w świat. !!! Gdyby jeszcze pojawił się bardotkowy camper...


Po graniu trzeba uczcić sukces!


Następnie zebrać się i przygotować do drogi...




































i ruszyć w drogę powrotną.



               17 maja mija rok od naszego pierwszego wpisu na blogu. Z tej okazji szykujemy małą niespodziankę. Nasz blog-pamiętnik cieszy się jakąś tam czytalnością ;) i myślę, że niektórzy z Was co nieco wiedzą na nasz temat ! My chcemy się o tym przekonać i zadamy kilka podstawowych pytań z wiedzy o Bardotce. Pytania będą bardzo proste typu: którą z dziewcząt ma rude włosy - wiadomo, że Zuba. Albo która z dziewcząt nigdy nie powinna mieć rudych włosów - tu odpowiedź nasuwa się od razu - FOKA! 
Świętujmy razem nasz pierwszy blogerski rok! 

Ważna sprawa! ostatnio założyłśmy bardotkowy profil na instagramie:
http://instagram.com/bardotkatrio
Zapraszamy zatem do śledzenia nas i obserwowania wszystkich zdjęć !


Joł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz